The second Peter Grant book, this time revolving around jazz musicians dying suddenly and Peter's enthusiastic new girlfriend. That part of the story was interesting, but the stuff about the Faceless Man confused me. Sure, it's horrifying, but who is he and what's his deal? If it was ever explained, I missed it. I did, however, enjoy the jazzmen characters and getting to know Peter's parents a bit better. Coraz bardziej podoba mi się ta seria. Jest tu wszystko co porządne urban fantasy mieć powinno - główny bohater, którego ciężko nie lubić (co jest bardzo ważne, w końcu przez całą książkę siedzimy w jego głowie); dobra kryminalno-magiczna intryga (śmiem twierdzić, że lepsza niż w pierwszej części); interesujący bohaterowie drugoplanowi oraz bardzo lekki i przyjemny styl opowiadania historii okraszony odpowiednią dawką czarnego humoru.Na plus trzeba zapisać również bardzo ciekawie przedstawione realia współczesnego Londynu - jest to kolejna książka, którą czytam gdzie akcja osadzona jest w tym mieści i zaczynam je darzyć dziwnym sentymentem.
What do You think about Schwarzer Mond über Soho (2012)?
Very fun, twisty, a good suspend your disbelief fantasy kind of crime-ish novel.
—Moon
funny, witty and certainly entertaining but whether it's literature? Debatable!
—bbball520
Interesting characters, interesting storyline, good pacing and easy to read.
—jaimejose